Na uczelniach wyższych, na studiach jednotorowych, studenci, aby zdobyć tytuł magistra uczęszczać musza na uczelnię przez 10 semestrów, czyli również 5 lat. W tym czasie przez 9 semestrów ich edukacja polega na zaliczaniu kolejnych przedmiotów, zaliczaniu ćwiczeń oraz egzaminów, a teoretycznie najbardziej luźnym semestrem jest ten ostatni, dziesiąty, który poświęcić należy na pisanie pracy magisterskiej, którą powinno się bronić na koniec semestru. Ten ostatni semestr wcale nie jest jednak taki prosty jak mógłby się wydawać. Przygotowanie pracy magisterskiej to multum pracy, poszukiwanie odpowiednich źródeł czy też nawet dobrego tematu pracy. Następnie student musi pisać poszczególne jej części, okazywać swojemu promotorowi, który ją zalicza i tak już do samego końca, do momentu zatwierdzenia całej pracy magisterskiej. Edukacja jednak nie zawsze przebiega w ten sposób. Praca magisterska traktowana jest obecnie jako pewna formalność, którą każdy pozyskuje, a jedynie pytanie jakim wysiłkiem. Niestety ów wysiłek z roku na rok staje się coraz mniejszy. Profesorowie, doktoranci podchodzą do prac magisterskich zupełnie nie poważnie. To zaskakujące, ale wielu z nich zupełnie nie sprawdza prac studentów, przekazują do zaliczenia prace w takim formacie jaki uzyskali początkowo i zupełnie nie interesuje ich to, że praca zawiera zapewne multum błędów. Na to już nic nie możemy poradzić – po prostu pracodawcy zaczną podchodzić identycznie do prac magisterskich jak właśnie profesorowie, a wtedy wykształcenie przestanie mieć jakiekolwiek znacznie.
[Głosów:11 Średnia:3.3/5]